Lech Poznań triumfuje nad Koroną Kielce w mroźnych warunkach

Rozegranie sobotniego meczu piłki nożnej w Kielcach było niepewne aż do ostatniej chwili. Ostateczna decyzja o przeprowadzeniu spotkania zapadła zaledwie trzydzieści minut przed pierwszym gwizdkiem sędziowskim. Sędzią tego spotkania był Bartosz Frankowski z Torunia, a warunki atmosferyczne okazały się wyjątkowo trudne ze względu na intensywne opady śniegu.

Kielczanie stworzyli pierwszą okazję do strzelenia gola, ale strzał Yoava Hofmaystera poszybował ponad poprzeczką bramki pilnowanej przez Bartosza Mrozka. W ciągu następnych minut „Kolejorz” wypracował dwa niebezpieczne momenty, które jednak nie zostały skutecznie wykorzystane przez Ali Gholizadeha i Adriela Ba Loua. W 16. minucie gospodarze mieli swoją szansę – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotr Malarczyk oddał strzał, który niestety dla Korony Kielce był niecelny.

W 27 minucie trener Lecha Poznań, John van den Brom, musiał dokonać pierwszej zmiany na boisku. Kontuzjowany Ba Loua został zmieniony przez Kristoffera Velde. Mimo znacznej przewagi podopiecznych van den Broma, bramki nie padły w pierwszej połowie meczu.

Na początku drugiej połowy Lech Poznań miał okazję na objęcie prowadzenia. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mikael Ishak podjął próbę strzału, jednak bramkarz Korony, Xavier Dziekoński, obronił to uderzenie. Warunki na boisku stawały się coraz trudniejsze, lecz gospodarze radzili sobie z nimi lepiej. W 54. minucie strzał Nonosa obronił trudnym interwencją Mrozek, a 14 minut później piłka po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego odbiła się od jednego z defensorów „Kolejorza” i ledwie minęła słupek.

Ostateczny wynik spotkania przesądził błąd Hofmaystera z Korony Kielce. Rzut kontratak gości został skutecznie wykorzystany przez Kristoffera Velde, który pokonał bezradnego w tej sytuacji Dziekońskiego. Tym samym Korona Kielce, która zdobywała punkty w ośmiu ostatnich spotkaniach (dwa zwycięstwa i sześć remisów), na tym meczu musiała uznać wyższość rywali.

Korona Kielce – Lech Poznań 0:1 (0:0), zdobywcą jedynej bramki został Kristoffer Velde (87 minuta). Podczas meczu sędzia pokazał żółte kartki dla Nonosa z Korony oraz Barry’ego Douglasa, Ali Gholizadeha i Dino Hotica z Lecha. Spotkanie obejrzało na żywo 8 763 widzów.