W nadchodzącej jesieni, Polska może doświadczyć znacznego wzrostu liczby zachorowań na krztusiec, chorobę potocznie nazywaną kokluszem. Ta sama sytuacja może dotknąć nie tylko inne kraje europejskie, ale stanowi również powód do niepokoju poza granicami naszego kontynentu. Na początku bieżącego roku w Chinach, zanotowano alarmujący wzrost zachorowań na tę chorobę – aż 15 000 przypadków, co jest wynikiem 15-krotnego wzrostu w porównaniu do stycznia poprzedniego roku.
Krztusiec, wywoływany przez pałeczki krztuśca, to niebezpieczna infekcja bakteryjna atakująca układ oddechowy. Szczególnie groźny jest dla dzieci. Jak podkreśla prof. Majda-Stanisławska, jesienią tego roku możemy obserwować znacznie większy od zwykle odsetek osób chorujących na krztusiec. Przebieg chorób zakaźnych ma charakter falowy i dotychczas nie obserwowano dużych fali zachorowań na krztusiec. Profesor nazwała to zjawisko „epidemią uzupełniającą”, co sugeruje możliwość wystąpienia fali zachorowań na krztusiec.
Prof. Majda-Stanisławska zauważyła również, że po szkarlatynie dominującej w ubiegłym roku i ospie wietrznej z poprzedniego roku, teraz przyszedł czas na krztusiec. Z uwagi na to, że epidemia już dotknęła Czechy, naszych sąsiadów od południa, powinniśmy spodziewać się, że teraz dojdzie do nas. Krztusiec to choroba długotrwała, która dodatkowo przez kilka tygodni zwiększa podatność na infekcje górnych dróg oddechowych. Jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci z innymi schorzeniami i może stanowić dla nich zagrożenie życia. Dla innych dzieci, a przede wszystkim dla ich rodziców, będzie bardzo uciążliwa, bo trwa nawet do ośmiu tygodni.
Zdaniem profesor Majdy-Stanisławskiej, najważniejszym środkiem zapobiegania krztuścowi są szczepienia. Odporność zbiorowiskowa ma tutaj kluczowe znaczenie. Skorzystają z niej nie tylko osoby zaszczepione, ale również te, które nie zostały poddane szczepieniu. Jednakże by odporność zbiorowa była skuteczna, konieczne jest zaszczepienie 94% społeczeństwa. Jest to szczególnie istotne w przypadku krztuśca i odry, które są wyjątkowo zaraźliwe – jedna osoba może zarazić nawet od 12 do 17, 18 osób podatnych na te choroby.
Zgodnie z informacjami Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), w Czechach liczba przypadków krztuśca jest najwyższa od 60 lat. Alarmujący wzrost odnotowano także w Danii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Aktualnie najwięcej problemów z tą chorobą ma Chorwacja, która tylko w pierwszych dwóch i pół miesiącach roku zgłosiła aż 6261 przypadków.
Problem z krztuścem nie ogranicza się jednak tylko do Europy. Jak donosi NBC News, w styczniu tego roku w Chinach zarejestrowano ponad 15 000 przypadków krztuśca, co stanowi 15-krotny wzrost w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku. W ostatnim czasie zaobserwowano również skupiska przypadków krztuśca wśród uczniów szkół średnich w rejonie Zatoki San Francisco oraz kilka pojedynczych przypadków na Hawajach. Od października do początków tego roku w Nowym Jorku odnotowano ponad 200 przypadków, głównie u małych dzieci.