Ikona polskiego radia, Wojciech Mann, niegdyś tworzył duszę radiowej „Trójki”. Zdecydował jednak o opuszczeniu stacji, gdy ster władzy przejął Prawo i Sprawiedliwość. Ciekawi nas, czy w kontekście przemian politycznych, ten uznany spiker rozważa odnowienie współpracy z Polskim Radiem. W rozmowie z dziennikarzami podzielił się swoimi przemyśleniami na temat potencjalnej przyszłości rozgłośni.
Wojciech Mann to osobowość, której znaczenie wykracza poza granice polskiego świata radiowego. Sława przyszła do niego jako satyryka, ale prawdziwy kult wokół jego osoby zbudował dzięki pracy jako dziennikarz muzyczny w radiowej „Trójce”. Wiązała go z nią 50-letnia kariera. Przerwał tę długotrwałą więź, kiedy na czele kraju stanęło Prawo i Sprawiedliwość. Czy po wynikach ostatnich wyborów parlamentarnych myśli o powrocie do Polskiego Radia?
Czy Wojciech Mann ponownie spotka się z mikrofonem radiowej „Trójki”? Oto co odpowiedział
Według wielu entuzjastów radiowej „Trójki”, Wojciech Mann był jednym z jej najważniejszych fundamentów. Bez jego obecności, a także pozostałych gwiazd, stacja straciła swoją unikalną atmosferę. Swoje stanowisko opuścił po decyzji o polityzacji Polskiego Radia, podobnie jak Magda Jethon czy Dariusz Rosiak. Czy zatem miałby ochotę wrócić do swojej dawnej pracy, gdyby PiS utraciło władzę?
Wojciech Mann komentuje przemiany w radiowej „Trójce”. Możliwość powrotu do korzeni?
Mann nie stał bezczynnie, lecz postanowił założyć Radio Nowy Świat. Ale czy spogląda z nadzieją na radiową „Trójkę”, która mogłaby „wrócić do korzeni” po przejęciu władzy przez opozycję? Na te pytanie odpowiada: „Teraz jacyś nowi młodzi ludzie, jeśli będą inteligentni i w miarę bezstronni, mogą coś z tego zrobić, ale będzie to taka reanimacja nieboszczyka.”