Program „Taniec z gwiazdami” ostatnio przykuł uwagę Krzysztofa Stanowskiego. Po obejrzeniu show, dziennikarz postanowił wyrazić swoje myśli na temat udziału Dagmary Kaźmierskiej, podkreślając jej kontrowersyjną historię. Zdaniem Stanowskiego, fakt, że Kaźmierska ma na swoim koncie wyroki za przestępstwa kryminalne, powinien zdyskwalifikować ją jako uczestnika show.
Właśnie za nami drugi odcinek 14. sezonu „Tańca z Gwiazdami”. Adam Kszczot i Kasia Vu Manh zostali wyeliminowani z programu po otrzymaniu najmniejszej liczby głosów podczas odcinka, który odbył się 10 marca. Publiczność jest szczególnie podzielona, jeśli chodzi o występy Dagmary Kaźmierskiej i Marcina Hakiela – jedni są zachwyceni, inni krytyczni. Przedmiotem negatywnych komentarzy jest nie tylko brak umiejętności tanecznych Kaźmierskiej, ale również jej mroczna przeszłość.
Tym razem Hakiel i Kaźmierska, ubrani jak Barbie i Ken, zaprezentowali taniec cha-cha. Pomimo widocznego zadowolenia pary z ich występu, jurorzy nie byli tak entuzjastyczni – za występ para zdobyła jedynie 23 punkty.
Krytyczne spojrzenie na udział Kaźmierskiej w programie wyraził również Krzysztof Stanowski. Dziennikarz podzielił swoje myśli na platformie X, nawiązując do przeszłości uczestniczki. Założyciel Kanału Zero wyraził dezaprobatę dla jej udziału w programie, zauważając jej kryminalne przeszłość. Przypomniał o tym, że Kaźmierska wcześniej była skazana na karę trzech lat pozbawienia wolności za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. Wszystko to zostało opisane w książce, którą napisała. „Chwalono ją za energię, którą prezentuje na parkiecie tanecznym” – komentował Stanowski na platformie X.